 |


Jesteś
1047676-ą osobą na tej witrynie od października 2000r. !
|
 |
|
wrrrr...
Autor: Ambera
To jest to, po uruchomieniu silnika we wnętrzu słychać rasowe mruczenie kota szykującego się
do ataku. ... mruczenie przekształca się w cudowny warkot, a potem ryk... eh... to jest to co w samochodach kocham najbardziej czy znacie jakies samochody, amerykańskie które od dawna były i beda w naszych pamieciach snynac z tego czegos...? Z warkotu, jak mruczenia kota... Wolnośc podczas jazdy...
Myśliciel 2005-11-28 09:22:00 Nie znam takich samochodów. Ale rozumiem, że można samochodami się fascynować tak jak Ty to robisz. Miłych, kolejnych wrażeń życzę Ci w kontaktach z samochodami, których silniki mruczą jak koty, warczą jak psy i ryczą jak lwy. Może napiszesz coś na temat; " Motoryzacja a romantyczność" lub " Miłość i Wolność w motoryzacji. " Ślę pozdrówka Tobie. Myśliciel niezmotoryzowany
|
Wiedyn 2005-12-17 22:02:29 Polski Fiat 126p, och jak on ryczy, szkoda, nie posiadam takiego...
|
|
|
|
 |