 |


Jesteś
1047676-ą osobą na tej witrynie od października 2000r. !
|
 |
|
Zakochac sie w dziwce, dobrze, zle i czy w ogole mozliwe.
Autor: anonim
Od jakiegos czasu chodze do dziwek. Nigdy nie mialem z tym problemu. Ostatnia u ktorej bylem bardzo mi sie spodobala. O niczym innym nie mysle tylko o niej. Ona byla bardzo mila, wygladala bosko. Chyba sie zakochalem. Co mam robic ?
Myśliciel 2006-02-11 13:16:14 I oto macie przykład forumowicze niedojrzałego mężczyzny,o nicku anonim, który nie wie czy się zakochał. To po pierwsze. Sprawą raczej małoistotną byłoby przy prawdziwym zakochaniu się czy ta dziewczyna-kobieta wykonuje tzw. najstarszy zawód świata. Prostytutka też jest kobietą i zapewne też ma potrzebę kochania i bycia kochaną - różne okoliczności życia do domu publicznego mogły ją zaprowadzić. Już samo określenie "obiektu" swej miłości mianem dziwka,a więc pogardliwym a przynajmniej ironicznym choćby i ta kobieta/dziewczyna była prostytutką jest dowodem na pomieszanie umysłu i serca anonima. Godne pożałowania to pomieszanie, to jego oczywiste ubóstwo uczuciowe. Dziewczyny strzeżcie się takich mężczyzn typu anonim. To bardzo brzydki typ mężczyzn...M.
P.S. Mam nadzieję, że po pewnym czasie Administrator zlikwiduje wpis anonima.
|
majka 2006-02-11 16:32:54 Jeśli chodzisz w takie miejsca to nie masz pojęcia o uczuciach, o miłości. Zaspokajasz tylko swoje fizyczne potrzeby i nic więcej.
Prostota Twoich słów świadczy o bardzo ubogiej dojrzałośći, zeby nie powiedzieć o jej braku.
Jak mozna mówić o zakochaniu- bo ktos była bardzo miły i wyglądał bosko?
Jedyna radą, którą mogłabym i chciałabym Ci udzielić to abys sie zastanowił kim jestes i jakie wartości reprezentujesz swoja osobą.
Unikam takich ludzi jak Ty i na pewno nie mają szans dołączenia do grona osób,które mogłabym zaakceptować. Pomimo tego,życzę powodzenia w dążeniu do dojrzałośći.
|
anonim 2006-02-11 19:08:07 Cześć Majka, dzięki za swoje zdanie. Mam antyargumenty na niektóre wypowiedzi: po pierwsze co to takiego uczucia, co to jest milość. Czy To jest cos fenomenalnego czy ona naprawdę istnieje? A może miłość, to szacunek do innej osoby, pierwszym krokiem jest zauroczenie, które może przerodzić się w miłość, po jakimś czasie ten zapał zanika i pozostaje przywiązanie. Miłości nie ma, jest zauroczenie i przywiązanie. Po drugie korzystanie z usług przedstawicielek najstarszej profesji napewno nie jest miarą dojrzałości i tym bardziej nie świadczy o pojęciu uczuć i miłości, bo przecież nie wiesz jak się do nich odnoszę. Tak to jest godne potępienia, ale uważam że nie czynię nic złego, powiem jeszcze więcej wolałbym, aby taki zawód w ogóle nie istniał. Nie robię tego na siłę, wszystko jest z własnej woli.
Myślicielu, po przeczytaniu twoich myśli odniosłem wrażenie, że kiedy to pisałeś wyobrażałeś sobie, że mnie znasz, to jest tylko jedna strona mojego życia, no niestety dla wielu ludzi wydałaby się ciemną, dla innych norma życiowa. Zgadzam się, że nie wiadomo z jakich powodów dziewczyna trafiła do tej branży, różnie tam bywa, uwierz mi coś o tym wiem, ja ich nie potępiam to ich wybór.
|
majka 2006-02-11 21:27:34 Hej anonim. Muszę przyznac ,ze swoją wypowiedzią zakoczyłes mnie i to bardzo. Mam wrażenie jakby pisała to całkiem inna osoba. Czy to nie była z Twojej strony prowokacja? Czy chciałes zaskoczyć a potem pokazać kim jestes naprawde? Twoja wypowiedż jest naprawde sensowna i wartościowa, czego nie mozna powiedziec o pytaniu, które zadałeś.
Miłość istnieje ale wszystko zalezy jak my się odnosimy do miłośći. To prawda,ze w pewnym momencie pojawia sie rutyna i można powiedzieć,ze jesteśmy z kimś z przywiązania. Ale nie zawsze tak jest. Sa osoby, dla których miłośc znaczy coś więcej niż tylko z kimś byc fizycznie. Potrafią czerpac radość z każdej chwili,która spędzaja razem.
Masz rację,że korzystanie z usług przedstawicielek najstarszej profesji, nie jest miarą dojrzałości. Ale zadając to pytanie w taki sposób, nie można mieć innego zdania. Nie będę też oceniać czy czynisz cos złego czy nie korzystając z usług "dziwek"{jak sam to okresliłeś}. Każdy odpowiada za swoje czyny przed samym sobą. Twoje życie, Twoja sprawa.
Pozdrawiam serdecznie.majka
|
Myśliciel 2006-02-12 09:48:40 Anonim odsłania nam jaśniejszą stronę swej osobowości. Pewnie, że "nic nie jest ani dobre ani złe, tylko myśl czyni je takim" -rzekł W.Szekspir. Choć złem byłoby i nie dostrzegać zła. Jest to jeden z paradoksów życia. Jeżeli anonimie traktujesz wizytę w domu publicznym zwanym najczęściej agencją towarzyską jako coś co jest ci potrzebne i zachowujesz się grzecznie w stosunku do tych kobiet, wymagasz bo płacisz jest to pozornie o.k. Ale za tym co widzialne kryją się rzeczy i niewidzialne dla fizycznego wzroku. Trzeba być świadomym faktu, że wchodząc w różne relacje z ludźmi albo z nimi się wiążemy (brrrr) albo pięknie łączymy. Myślę i czuję, że korzystanie z usług tych kobiet zuboża i Ciebie i je. Piszesz, że wolałbyś aby taki zawód wogóle nie istniał. Anonimie ten zawód istnieje, bo są tacy ludzie jak ty, którzy właśnie z usług pań wykonujących tzw. najstarszą profesję świata korzystają, choć pozorna to korzyść i dla Ciebie i dla tej kobiety sprzedającej swe ciało. Napiszę i tak, aby stwierdzić autorytatywnie czy miłość istnieje bądź nie istnieje to należy wpierw pokochać samego siebie, czuć , że jest się kochanym przez innych i dalej innych kochać lub przynajmniej spróbować. Wówczas Miłość nie jest już przedmiotem teoretycznych rozważań tylko FAKTEM ŻYCIA. Napiszę tu więcej, choć nie wiem czy będę w pełni zrozumiany, ale mam NADZIEJĘ, że mnie zrozumiecie. W życiu o ile nasze człowieczeństwo ma kwitnąć to poza odpowiednim oddechem, płynem czy pokarmem potrzebujemy na poziomie Serca MIŁOŚCI, na poziomie Głowy WIEDZY, a cała nasza Istota winna być "zanurzona " w MEDYTACJI. Możecie mi wierzyć albo i nie wierzyć - wasza rzecz: faktem jest Miłość - Wiedza-Medytacja. Nie jestem Grekiem ani buddystą. Ale użyję dwóch określeń jako symboli. Aby być w najwyższym a zarazem najgłębszym sensie SZCZĘŚLIWYM CZŁOWIEKIEM należy być zarazem Zorbą i Buddą. A TO jest SZTUKĄ ŻYCIA. Trzeba smakować czystych radości Ziemi, być ukorzenionym w Ziemi jak drzewo i cieszyć się ziemską egzystencją jak cieszył się i przeżywął ją Grek Zorba oraz mieć aspiracje Niebiańskie, być na własny sposób Buddą. Ludzie popełniają błąd, bo szczęście traktują jak cel życia, a szczęście tak naprawde jest produktem ubocznym choć OGROMNIE WAŻNYM postawy typu Zorba - Budda. Oczywiście możesz chodzić i do w.w. pań , bo być może właśnie tam znajdziesz swoją Miłość. Miłość chodzi różnymi drogami i dróżkami , prawdopodobnie i do domów publicznych też zachodzi od czasu do czasu. Ale Ty anonimie chodź tym drogami i dróżkami, które zaprowadzą Cię w objęcia Miłości, Wiedzy i Medytacji - to najwspanialsze Kochanki i im za nic płacić nie trzeba, ba to One Cię jeszcze obsypią DARAMI. Pozdrawiam. Cieszę się, że napisałeś to wyjaśnienie sprawy i przedstawiłeś swą drugą stronę - stronę swej natury. Siemanko! Myśliciel
|
Administrator 2006-02-12 12:11:47 "Jeśli chcesz, aby inni byli szczęśliwi, ucz się współczucia. Jeśli sam chcesz być szczęśliwy, także ucz się współczucia" - Dalaj Lama
Administrator apeluje do uczestników forum o więcej szacunku i pokory dla uczuć, poglądów i postaw życiowych innych Gości forum...
|
Nemezja 2006-02-12 15:52:15 Twój post, Anonimie, przywołał w mojej pamięci pewną książkę - "Jedenaście minut" Paula Coelho... Zapisane kartki tej powieści są źródłem odpowiedzi na wiele kontrowersyjnych i ważnych dla nas pytań. Polecam :) I tak w ogóle myślę, że ...można zakochać się w "dziwce", a my śmiertelnicy ani każda inna istota nie mamy prawa potępiać takiej miłości czy też zauroczenia :)
|
anonim 2006-02-12 20:40:34 Do Nemezja: respect
A tą książkę napewno przeczytam. Dużo czytałem o niej w internecie.
|
Myśliciel 2006-02-13 11:39:28 anonim - inne książki jak zapewne wiesz autorstwa Paulo Coelho też są wspaniałe.... A czytałeś i czy Ty Nemezjo czytałaś książki autorstwa James*a Redfielda nt. Niebiańska Przepowiednia, Tajemnica Shambali, Dziesiąte Wtajemniczenie. ???To książki afirmujące życie, nt. prawdy o synchronii, intuicji i osobistym przeznaczeniu. Polecam je Wam serdecznie i majce także polecam. M.
|
majka 2006-02-13 12:17:41 administrator-wyczuwam,ze ten apel skierowany jest także do mnie.Przyjęłam do wiadomośći. Szanuję bardzo uczucia, poglądy innych. pozdrawiam.
Namezja- nikt nie ma prawa potepiać uczuć , ani miłości innych. Każdy ma prawo do własnego szcęścia, a jak je osiagnie to jego sprawa.
anonim- pozdrawiam i mam nadzieję,ze jeszcze sobie "porozmawiamy"
Myśliciel- dziekuję,że o mnie pamietasz- jakie to miłe. Przeczytam, skoro uważasz,że sa tego warte. Pozdrawiam serdecznie i cieplutko.
|
samsung 2006-04-09 23:22:00 Chciałbym podzielić się z Wami własnym doświadczeniem. Też zdarzyło mi się spotkać dziewczynę w agencji towarzyskiej, która zauroczyła mnie swoją urodą, wdziękiem i inteligencją. Naprawdę w zawodzie tym działają też całkiem miłe Panie, skłonione do tej formy zarobkowania różnymi okolicznościami życiowymi. Poznałem ją trochę i będę starał się jej jakoś pomóc w zdobyciu innej pracy. Myślę Anonimie, że i Ty mógłbyś przełożyć swoją fascynację dziewczyną w jakąś formę konstruktywnej pomocy dla niej, o ile oczywiście będzie tego chciała.Miłość, obojętnie w jakich okolicznościach zrodzona, zawsze daje szansę i motywację do zrobienia czegoś dobrego.
Pozdrawiam
|
Rozsądny 2006-10-06 13:44:22
Ludzie,czy wy jesteście naiwni?Założę się,
że facet zainicjował temat dla żartu i ma z tego kupę zabawy,a wy zareagowaliście z pełną powagą,łącznie z administratorem.Zenada.
|
majka 2006-10-06 19:55:22 Rozsądny to chyba Ty jako jedyny tutaj za bardzo tym przejąłeś. Bo wiesz prawda jest taka,ze my lubimy dzielic sie swoimi myślami i poglądami. Nie ma znaczenia czy temet jest ważny czy mniej ważny i nawet gdy jest żartem Jeśli tak bardzo Ci to przeszkadza to po prostu tego nie czytaj.
|
Moi 2006-10-07 21:36:18 Do Anonima... Wiesz, przy czytaniu drugiej wypowiedzi Mysliciela, którego niemało cenie i szanuję, skończyłam czytać juz komentarze innych, zeby powiedzieć Ci tylko, byś Jej pomógł swoją miłością/zauroczeniem/zakochaniem, w każdym razie uczuciem... Anóż okazecie się dla siebie wybawieniem;) Nic nie jest ważne, jeśli w grę wchodzi możliwe szczęście...
|
Anonim. 2006-10-12 14:21:41
Frajerzy,już mogę sie przyznać do całej prawdy:stworzyłem to forum dla zabawy i tylko Rozsądny zorientował się co jest grane.
|
Zażenowany. 2006-11-10 13:14:17 Proszę bardzo,oto przykład wulgarnego forumowicza.Żeby był śmieszniej:forum,wraz z odpowiedziami zostało opublikowane w pażdziernikowo-listopadowym numerze "Amorów".
|
Mostowiak 2006-12-08 11:03:43 Aninim,chopie,we łbie ci się pokiełbasiło,czy cóś?Za młody chłop z ciebie,żeby za to płacić.Piknych dziołszek od groma,więc poznaj se jąkomś,zaproś ją do chałupy,postaw litra gorzoły a potem weż ją se na sianeczko!Taniej wyjdzie.
|
bartek 2009-10-17 16:14:33 w pelni popieram anonima sam jestem 2 lata w seperacji i zaczalem tu w hamburgu chodzic do tych roznych miejsc rozkoszy i pare tygodni temu znalazlem dziewczyne z litwy ma tam corke i rodzicow pomaga im finansowo dla mnie nie liczy sie to co robi jest dobra kobieta ma dobre serce i chce tylko helfen ja wiem ze to jest milosc i niech mi tu nikt nie pierdoli ze nie mozna z kobieta z puff byc szczesliwy ja sam sie przekonalem a kiedys bylem innego zdania i nie zawsze za to place jak jestesmy u mnie w domu to nic nie chce i ma nawet orgazmus a mam 52 lata i troche doswiadczenia bo bylem 35 jahre zjedna kobieta - ktora mi sie skorwila w egipcie i kto tu jest gorszy moja byla frau lub ta dziwka ? grüsse aus hamburg
bartek
|
blaumaster 2011-11-19 17:48:21 tak czytam ten watek. nie glupie te wasze niektore wypowiedzi. ale miszczowie, jeden istotny szczegol:'anonim', ltory zaczal ten tmt, to zupelnie inna osoba, ktora napisala post, ze'daliscie sie nabrac, zrobilem se jaja' popatrzczcie na nicki:)
|
|
|
|
 |