 |


Jesteś
1047676-ą osobą na tej witrynie od października 2000r. !
|
 |
|
W nadchodzącą rocznicę śmierci Jana Pawła Drugiego.
Autor: Klarysa
Wiadomość spadła na nas jak "grom z jasnego nieba": Papież nie żyje, Jan Paweł II odszedł do domu Ojca swego. Jeszcze poprzedniego dnia w całej Polsce gorąco modliliśmy się o dar zdrowia dla Niego.
Dla Ojca i Przewodnika
po bezdrożach zniewolonego świata. Świata totalitaryzmu ideologii
i świata konsumpcji. To On nadał naszemu życiu sens, mówiąc:
"Nie lękajcie się!". Na każdym etapie naszego życia w Papieżu mieliśmy orędownika Prawdy i Miłości.
Mieliśmy Go nie tylko my, Polacy, ale narody całego świata, który przemierzał ten niestrudzony Pielgrzym. Brał człowieka w obronę. Łagodził rany, nie bacząc, że bierze je na siebie...
Jonasz 2007-03-31 12:26:32 W encyklice "Dives in Misericordia", Papież pisał: "(...) Nawrócenie
do Boga zawsze polega na odkrywaniu miłosierdzia, czyli owej miłości,
która cierpliwa jest i łaskawa na miarę Stwórcy i Ojca (...). Prawdziwe
poznanie Boga miłości
łaskawej, Boga miłosierdzia,
jest stałym i niewyczerpalnym źródłem nawrócenia (...)"
To nawrócenie u mnie ciągle trwa. Na co dzień w pracy staram się nie osądzać drugiego człowieka, nie ośmieszać jego poglądów. Staram się pokazać, że warto pójść za Chrystusem i postępować tak, by nie zranić drugiego człowieka
|
Zażenowany 2007-03-31 12:42:06 Jan Paweł Drugi był człowiekiem o niewyczerpanej miłości bliżniego,bo jeśli nawet potrafił z miłością odnieść się do tak grzesznych niewiast jak feministki i wygłosić do nich orędzie...Człowiek ze wszech miar godzien szacunku.W swym codziennym postępowaniu staram się go naśladować.
|
Oliwcia:*:* 2007-03-31 17:02:44 zazenowany naprawde ci nie wychodzi... Jan Paweł II był człowiekiem który starał sie rozumieć i wybaczać... Był tolerancyjny dla wszytskich... Jeśli ktoś nie wierzył w Jego Boga On nie starał sie go nawracać ani poprawiać i napewno nie przyszło Mu do głowy karcić ludzi za poglądy które wygłaszają...Jan Paweł II był naprawde wspaniałym człowiekiem dlatego wszyscy tak cierpieliśmy i nawet jeszcze cierpimy po Jego odejściu... zazenowany moze zeczywiscie starasz sie Go nasladować ale naprawe Ci nie wychodzi... Buźki:*
|
Singiel 2007-04-06 12:24:36 Całkowicie zgadzam się z tobą Oliwciu,no może z wyjątkiem końcówki twego postu,bo nie wierzę wto,że Zażenowany rzeczywiście stara się naśladować Karola WOjtyłę,że czyta jego encykliki i stara się zrozumieć ich treść.W jaki sposób,Zażenowany,starasz się naśladować Jana Pawła Drugiego?Bijąc swoją dziewczynę?Bredząc o rzekomej wyższości mężczyzn nad kobietami,czym zaprzeczasz jednej z podstawowych prawd Biblijnych o równośći wszystkich ludzi,bez względu na rasę,płeć,stan społeczny?Człowieku,kiedy czytałem twoje pierwsze posty na pewnych forach myślałem,że jesteś cyniczny,że sobie szydzisz,tymczasem ty jesteś po prostu chory.Mogę ci tylko współczuć i pobłogosławić cię z całego serca.
|
Singiel 2007-04-06 12:40:41 Tak w ogóle:wielodzietność nie jest obowiązkiem,choć od wielu lat polityczni radykałowie bredzą tym podobne głupoty.O liczbie dzieci powinni decydować małżonkowie,bo jest to wyłącznie ich sprawa a wciananie się w cudze sprawy rodzinne i osobiste świadczy o kołtuństwie i oszołomstwie.
|
|
|
|
 |